7 sposobów na radzenie sobie podczas upalnych dni
05 lipca
Wakacyjne miesiące mają to do siebie, że są gorące. Przynajmniej powinny być... Jeszcze w maju do końca nie było wiadomo jak to z tymi wakacjami będzie. Na szczęście pogoda wróciła do normy i mamy upalne lato. Tak już jesteśmy stworzeni, że jak jest zimno jest Nam źle i jak jest gorąco to też niedobrze... Nie dogodzisz! Ale wakacje to wakacje! Pogoda być musi :) Bo kiedy mamy czas na pluskanie się w basenie jak nie w wakacje. Kiedy jemy gigantyczną ilość lodów jak nie w wakacje!
Wysokie temperatury tak jak są przyjemne bywają też groźne, szczególnie dla osób starszych i małych dzieci. Owszem można zamknąć się w domu i przeczekać do jesieni, ale chyba nie o to chodzi. Żyjemy w takich czasach, że dzięki kilku wskazówkom można poradzić sobie nawet z 35 stopniową temperaturą. Przedstawiam Wam Nasze MUST HAVE na upały:
1. WODA, WODA I JESZCZE RAZ WODA! - nie soki czy napoje gazowane tylko WODA! Kiedy Madzia była jeszcze malutka, strasznie się bałam, że niezaakceptuje zwykłej wody, że będzie chciała pić same słodkie napoje. Ale zdziwiłam się i to bardzo, ponieważ Ona woli właśnie wodę, sama wskazuje na butelkę czy dzbanek, że chce się napić wody. Podczas upalnych dni powinniśmy pić dwa razy więcej wody, niż zwykle. Nie tylko dlatego, że chce się pić, ale również ze względu na to, że więcej się pocimy, co służy utrzymaniu stałej temperatury. Nie ma nic prostszego niż wrzucenie kilku kostek lodu do szklanki, czy trzymanie butelki wody w zimnym miejscu. Ulga przychodzi natychmiast :)
2. NAKRYCIE GŁOWY - bez tego nie wychodzimy z domu! Jeśli Wasz maluch nie lubi nosić czapki, spróbujcie metody TWÓJ WYBÓR. Połóżcie wszystkie czapki (oczywiście te letnie :P) na łóżku i niech maluch sam wybierze swoją ulubiona czapkę. W dzisiejszych czasach jest tak duży wybór kapeluszy, czapeczek, chust, że napewno coś wpadnie w oko :) Wiele osób twierdzi, że "Udar słoneczny występuje, ale mnie nie dotyczy". Nic bardziej mylnego! Objawy, które mogą sugerować przegrzanie organizmu to: nudności, zawroty i bóle głowy, dreszcze, osłabienie, bardzo wysoka temperatura ciała, zaburzenia widzenia i mowy. Osobę u której wystepują objawy nalezy przenieść w zacienione miejsce, podawać picie i schładzać ciało zimnymi okładami.
3.KĄPIEL - nie ma nic lepszego niż orzeźwiająca kąpiel nawet kilka razy dziennie. Nie musi odbywać się w wannie, może to być szybki prysznic lub po prostu basenik napełniony wodą i postawiony w zacienionym miejscu. Dotyczy to każdego, nie tylko małych dzieci. Świetnie sprawdzają się również ręczniki namoczone w zimnej wodzie, służące jako okład.
4. KREMY Z FILTREM - dla dzieci najlepszy jest krem z filtrem wyższym niż 30. Ciało smarujemy około 15-20 minut przed wyjściem na słońce, po to aby krem mógł się wchłonąć i zacząć działać. Jeśli zażywamy kąpieli wodnych to po każdym wyjściu z wody nalezy nałożyc nową warstwę kremu. Smarujemy jak największą powierzchnię ciała, nawet miejsca zakryte przez cienkie bluzki, przez które przechodzą promienie słoneczne.
5. OKULARY PRZECIWSŁONECZNE - najlepiej takie, które posiadają filtr UVA i UVB. Okulary takie dają ulgę i nie męczą wzroku. Kupując okulary w supermarkecie nie mamy 100% pewności, że posiadają filt dlatego najlepiej kupować je u optyka. Dzieci bardzo lubią nosić tego typu okulary :)
6. CIEŃ - nie od dziś wiadomo, że największe słońce jest w godzinach 11-16, dlatego jeśli możemy lepiej zostać z dzieckiem w domu. Jeśli oczywiście sytuacja nie pozwala na zostanie w domu, wybierajmy miejsca, które mają jak najwięcej cienia, place zabaw, ławki czy ścieżki po których spacerujemy. Będzie to ulga zarówno dla Nas jak i dla Naszych dzieci, które być może będą mniej marudne i płaczliwe.
7. ROLETY LUB ŻALUZJE - jesli posiadamy je w domu to używajmy je. Osobiście zasłaniam okna w słonecznym pokoju i mogę śmiało to potwierdzić, że warto. W domu jest chłodniej i przyjemniej :)
Wiem, że są to punkty oczywiste jednak często się zdarza, że o nich zapominamy. Może nie o wszystkich, ale przynajmniej o 2-3. Ułatwiają życie i pomagają zmagać się z wysokimi temperaturami.
A co Wy byście dopisali do mojej listy? :)
0 komentarze
Pisząc komentarz na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych.