Siejeteje.pl: maja 2018

Wakacyjny wyjazd pod namiot z Helpbag

31 maja

Pamiętam kiedy byłam nastolatką, każde wakacje spędzałam ze znajomymi pod namiotem nad jeziorem. To był niezapomniany czas przepełniony różnymi niespodziankami i przygodami. Wcześniej nie zwracałam zbytnio uwagi z jakiego powodu się to dzieje, dziś wiem, że byłam nieodpowiednio przygotowana do takiego wyjazdu. W sytuacji, gdy porwie Nam się namiot, skaleczymy się lub podczas noclegu noc będzie zbyt chłodna, nie oczekujmy zbyt wiele, gdy nie jesteśmy dobrze przygotowani. Tak też było w moim przypadku, po latach wyciągnęłam wnioski i dziś do takiego wyjazdu przygotowałabym się o wiele lepiej.

Wakacje zbliżają się wielkimi krokami, część z Was wyjedzie w ciepłe kraje, a część wybierze się na biwak. Chciałabym, aby ominęły Was niespodzianki jakie spotkały mnie. W takich sytuacjach i podczas takich wypraw idealnie sprawdza się Plecak ewakuacyjny HelpBag™. Dlaczego? Już Wam wyjaśniam :)

Plecak został stworzony z myślą o osobach, które kochają przygodę oraz czas spędzany na łonie natury, a jednocześnie bardziej od niej kochają życie. Nie jest to typowy "workowaty" plecak, w sytuacji kryzysowej śmiało mogę stwierdzić, że uratuje Nas przed zbędnym stresem. Zawiera aż 50 elementów, które warto mieć ze sobą podczas biwaku, jego pojemność to aż 35 litrów.

W skład plecaka wchodzą między innymi takie przedmioty jak: apteczka turystyczna, kamizelka odblaskowa, koc ratunkowy, nóż, zestaw higieniczny, latarka, krzesiwo, maska przeciwpyłowa, rękawice, sztućce, naczynie turystyczne, pendrive, powerbank, ręcznik, śpiwór, peleryna przeciwdeszczowa, termos, poduszka dmuchana i wiele innych potrzebnych elementów.

Myślę, że każda rozważna osoba nie pozwoli sobie na to, aby biwak spędzić bez wyżej wymienionych rzeczy. Jeśli Wam - tak jak mi bardzo często zdarza się zapomnieć o wzięciu wszystkiego na dłuższy wyjazd, nie traćmy czasu tylko polećmy spakowanie plecaka specjalistom :) Plecak ten możecie dostać na stronie www.helpbag.pl i dostosować go do swoich potrzeb :) Z takim ekwipunkiem żaden biwak Wam nie straszny :)

- Plac zabaw -

Dzień Dziecka z Alexander

29 maja

Dzień Mamy już za Nami, a już za kilka dni, dzień na który czeka 99,9% dzieci w Polsce ;) Przyznam szczerze, że zawsze, ale to zawsze mam problem z tym co wybrać dzieciom na prezent :) Marysia, jak to Marysia biorąc przykład ze starszej siostry bawi się wszystkim tym czym bawi się Magda :) Magda z kolei uwielbia zabawy z Nami rodzicami, dlatego w tym roku postawiłam na grę :) I nie jest to byle jaka gra tylko słynne Kalambury, kto z Nas ich nie zna lub nie lubi :) W wyborze prezentu pomógł mi sklep Alexander. Jak tylko wejdziecie na tą stronę zrozumiecie dlaczego, jest tam ogromny wybór zabawek, gier czy książeczek :) Dla każdego coś fajnego!

Gra którą wybraliśmy jest przeznaczona dla dzieci od lat 7, ale oboje zauważyliśmy, że Magda świetnie sobie radzi i najzwyczajniej w świecie ogrywa Nas ;) W grze wygrywa zespół, w którym gracze najlepiej potrafią przedstawić (za pomocą gestu lub opisu słownego, z pominięciem słowa kluczowego) i najszybciej odgadnąć obrazek wskazany losowo na karcie. Gra skierowana jest przede wszystkim do dzieci, ale może być pretekstem do świetnej, pełnej humoru i emocji zabawy rodzinnej. W tej grze zwyciężyć może każdy, ważny jest refleks i umiejętność kojarzeń.

Zawartość pudełka to:

- karty "obrazki" - 165 szt,

- plansza,

- pionki do gry - 4 szt,

- kostka do gry,

- żetony - 80 szt,

- klepsydra,

- instrukcja.

Przygotowując grę należy rozłożyć planszę do gry, w pobliżu postawić klepsydrę (ustalić odmierzany nią maksymalny czas na prezentację hasła). Oprócz tego należy położyć obok siebie 3 talie kart (każda w innym kolorze), zwrócone obrazkiem do dołu. Żetony powinny być w zasięgu ręki.

Grę zaczynamy tradycyjnie od pola START (czarne pole z fioletową strzałką). Przesuwamy pionek o tyle oczek ile wskaże kostka. Po przesunięciu pionka gracz bierze pierwszą z góry kartę z talii o takim kolorze rewersu jak kolor pola, na którym stanął pionek. Gracz odwraca kartę nie pokazując jej innym graczom i odkłada obok siebie zakrywając obrazek.

Po uruchomieniu klepsydry gracz przedstawia to co pokazuje karta za pomocą gestykulacji lub opisu słownego. W tym samym czasie członkowie jego drużyny starają się odgadnąć co przedstawia rysunek. Jeśli im się to uda otrzymują jeden żeton, a kolejkę rozpoczyna następna drużyna.

Gra kończy się wówczas gdy zabraknie żetonów. Wygrywa ta drużyna, która zdobyła ich najwięcej. W związku z tym, że żetonów jest dużo, można ograniczyć ich ilość o połowę lub do 20 sztuk.

W związku z tym, że gramy we trójkę, Nasze zasady są nieco inne: gracz przedstawia to co jest na karcie, kto odgadnie co to jest zdobywa żeton :)

Gra jest naprawdę fajna i zajmuje czas na bardzo długo. Jest świetnym rozwiązaniem, bo dzięki temu dzieci ćwiczą kojarzenie i pokazywanie czynności lub przedmiotów bez użycia słów. Nadaje się zarówno do spędzenia czasu w domu podczas deszczu, jak i na piknik w słoneczny dzień :)

- Lifestyle -

Jak dbać o materac?

28 maja

Jak pamiętacie prawie rok temu przeprowadziliśmy się do nowego, większego mieszkania. Pominę fakt, że wciąż jest upiększane i wyposażane, ale przynajmniej każdy ma swój pokój tzn. Magda ma swój, a my z Marysią mamy sypialnię ;)

I właśnie o tej sypialni marzyłam! Do tej pory była rozkładana kanapa, która po 5 latach użytkowania śmiało dorównywała kanapie mojej babci, która liczyła sobie trzy razy tyle lat. Swoje dołożyła również Magda, bo przecież najlepiej skacze się na kanapie.

Tak więc dniami i nocami marzyłam o moje sypialni, w odcieniach bieli i szarości. Prostej, nie zastawionej zbędnymi meblami.

Najbardziej jednak pragnęłam wielkiego łóżka, bo kobieca intuicja podpowiadała mi, że jeszcze nie raz i nie dwa razy będziemy na niej spali we czwórkę. Jak wiecie kobieca intuicja nie zawodzi i zgadnijcie gdzie dzieciom śpi się najlepiej ;)

Zaraz po dużym łóżku marzeniem był wygodny materac, dzięki któremu już nigdy nie będę wstawała z bólem pleców. Jeśli tak jak ja macie marzenie o spokojnym, wygodnie śnie zajrzyjcie do sklepu comforteo.eu i wybierzcie materac idealny dla Waszych potrzeb :)

I kiedy już mam swoją wymarzoną sypialnię i łóżko z materacem pozostaje jedna, najważniejsza kwestia: Jak dbać o materac? Przedstawiam Wam według mnie 6 najważniejszych zasad jakimi należy się kierować dbając o materac:

1. Materac nie należy kłaść bezpośrednio na podłodze. I nie chodzi tu o to, czy będzie się brudził czy nie, a o odpowiednią wentylację. Należy go umieścić w ramie łóżka, na stelażu dzięki czemu nie będzie się w nim gromadziła wilgoć.

2. Jeśli posiadasz materac dwustronny mniej więcej co 5-6 miesięcy przekładaj go na drugą stronę.

3. Materace jak najbardziej nadają się do odkurzania. Przynajmniej raz w miesiącu wykonuj tę czynność, aby materac nie stał się siedliskiem kurzu.

4. Stosuj pokrowce, aby zabezpieczyć go przed zalaniem lub zabrudzeniem. Dzięki pokrowcom zapewnisz lepszą higienę. To bardzo wygodny sposób, ponieważ każdy pokrowiec można zdjąć i wyprać w pralce.

5. Zadbajmy też o to, aby materac nie stał się domową trampoliną i placem zabaw w jednym. Nie pozwalajmy Naszym dzieciom skakać po nim, ponieważ może to doprowadzić do uszkodzenia sprężyn (materace sprężynowe) lub zdeformowania wkładu (materace piankowe).

6. Nie należy zaginać materaca, najczęściej ma to miejsce podczas remontów i przeprowadzek.

Składanie materaca może spowodować uszkodzenie konstrukcji wnętrza i zmniejszenie jakości komfortu spania.

Mam nadzieję, że pomogłam Wam choć trochę w tym, aby materac posłużył Nam kilka ładnych lat :)

Jak pewnie zauważyliście, we wpisie pochowały się Lulaj-owe owieczki. Udało Wam się policzyć wszystkie? :)

- Testujemy -

Moja chwila przyjemności z Werther's Original Soft Eclairs

27 maja

- Uroda -

Soraya Total Collagen - seria stworzona dla Mam

23 maja

Jak zauważyliście we wcześniejszym wpisie przedstawiłam Wam propozycje prezentowe dla Mamy - spersonalizowane. Jeśli wciąż zastanawiacie się co kupić Mamie mam dla Was kolejny wpis dotyczący 26 maja. Dziś chciałabym się skupić na innym aspekcie, ale równie ważnym - pielęgnacja twarzy. Każda z Nas zwraca szczególną uwagę na to, aby wyglądać dobrze w każdym wieku. Jak wiecie skóra na każdym etapie potrzebuje innego rodzaju pielęgnacji. Z myślą o cerze dojrzałej została stworzona linia Soraya Total Collagen.

W miarę upływu lat w skórze spowalnia się naturalny proces syntezy kolagenu, w wyniku czego traci ona jędrność i gęstość. Aby temu przeciwdziałać, Soraya stworzyła linię Total Collagen. Jej głównym składnikiem jest Collagen XVIII Architect – kompleks składników aktywnych pobudzających produkcję 5 typów kolagenu, w tym nowo odkrytego kolagenu XVIII – jedynego, który występuje we wszystkich warstwach skóry.

W skład serii Total Collagen wchodzą:

1. Ujędrniający krem reduktor zmarszczek 50+ na dzień i na noc

2. Rewitalizujący krem reduktor zmarszczek 60+ na dzień i na noc

3. Regenerujący krem reduktor zmarszczek 70+ na dzień i na noc

4. Krem-koncentrat zagęszczający skórę na noc

5. Rozświetlający krem reduktor zmarszczek pod oczy i na powieki

Przedstawię Wam dwa produkty z tej serii, które podaruję mojej Mamie.

Pierwsza propozycja to Total Collagen Rewitalizujący Krem Reduktor Zmarszczek 60+ - jak widzicie kosmetyk odpowiada na potrzeby skóry kobiet powyżej 60 lat. Poprawia jędrność skóry, skutecznie spłyca zmarszczki, a dodatkowo rewitalizuje i poprawia koloryt cery. Zawiera dwa kluczowe składniki: Collagen XVIII Architect – kompleks stymulujący produkcję różnych typów kolagenu, w tym kolagenu XVIII, daje wielowymiarowy efekt odmłodzenia wyglądu skóry: poprawia jej jędrność, zagęszcza, wygładza i redukuje zmarszczki. Drugi składnik to molekuła energii – energetyzuje komórki skóry, pobudza je do pracy, przyspiesza ich metabolizm, spowalnia procesy starzenia związane za spadkiem energii, poprawia wygląd i kondycję skóry. Krem stosujemy w tradycyjny sposób nakładając rano i wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy, szyi oraz dekoltu, delikatnie wmasowując.

Drugi produkt z linii to Total Collagen Krem - Koncentrat Zagęszczający Skórę 50-70+ - odpowiada na potrzeby skóry kobiet w wieku 50-70+ lat. Jego bogata, odżywcza formuła jest idealna do intensywnej nocnej pielęgnacji. Krem ujędrnia i zagęszcza skórę, skutecznie spłyca zmarszczki, a dodatkowo odżywia i regeneruje skórę. Za aktywność jego formuły odpowiadają: podobnie jak w przypadku pierwszego kremu Collagen XVIII Architect oraz ceramidy – regenerują i uszczelniają barierę lipidową skóry, chroniąc ją przed odwodnieniem i podrażnieniami. Przywracają skórze aksamitną gładkość, miękkość i komfort. Stosujemy codziennie wieczorem nakładając krem na oczyszczoną skórę twarzy, szyi oraz dekoltu, delikatnie wmasowując.

Cała seria utrzymana jest w fioletowo - złotej kolorystyce, moim zdaniem idealnie pasującej do dojrzałych kobiet. Jak widzicie na zdjęciach na słoiczkach widnieją podstawowe informacje, co bardzo mi odpowiada. Biorąc pod uwagę to, że kremy przeznaczone są na prezent nie otwierałam ich, więc nie wypowiem się na temat zapachu oraz konsystencji. Używając wcześniej innych kremów marki Soraya, domyślam się, że również w tym przypadku zapach nie będzie drażniący :)

Mam nadzieję, że Mamie przypadnie do gustu taka niespodzianka :) A Wy macie już prezent dla Mamy?